Forum Sosnowieckiej grupy ASG

Polko

,,Operacja antyterrorystów była przygotowana od dawna. Wczorajsze uderzenie CBŚ zatrzęsło lubelskim półświatkiem.

Kilka dni temu zaczęło się od zatrzymania handlarzy narkotyków na al. Solidarności, wczoraj przyszedł czas na kolejnych opryszków. Dwóch z nich wpadło na ul. Kunickiego, dokładnie naprzeciwko III komisariatu. Dwaj podejrzani mężczyźni jechali sportowym BMW. Wstąpili na ul. Śliską, skąd zabrali dziewczynę jednego z nich.
Kiedy auto próbowało skręcić w kierunku centrum miasta, drogę zajechał mu granatowy volkswagen transporter, z którego wyskoczyli uzbrojeni po zęby antyterroryści. Drugi radiowóz zablokował samochód z tyłu. Nagle rozległa się seria wystrzałów. Przechodnie nie wiedzieli co robić. Niektóry chcieli kłaść się na ziemię, chować po bramach, inni stali nieruchomo w miejscu.
– U mnie w przymierzalni mało nie zemdlała kobieta – opowiada sprzedawczyni z pobliskiego sklepu z tanimi ubraniami. – Kiedy wyjrzałam na chodnik, myślałam, że kręcą jakiś film.
Cała akcja trwała kilka minut.
– Namierzaliśmy tych ludzi od dawna, wybraliśmy najbardziej dogodny moment ich zatrzymania. Ważną rolę odgrywał tu element zaskoczenia – stwierdza podinspektor Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji.
Niemal w tym samym czasie podobną akcję przeprowadzono na ul. Pogodnej. Tam inna grupa antyterrorystów zatrzymała podejrzanych mężczyzn jadących audi A6.
Policja oraz prokuratura na razie nie chcą wypowiadać się na temat zatrzymanych w obławie ludzi. Szczegóły mają ujawnić dzisiaj. Dziś także mają być przedstawione zarzuty podejrzanym. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o nowy groźny gang nie tylko zajmujący się narkotykami, ale też innymi poważnymi przestępstwami, m.in. wymuszeniami.
(żródło kurier lubelski) "

[link widoczny dla zalogowanych] Można zobaczyć filmik z tej akcji.

Stizy · Gość

Ravi, Along those lines we could look at the impact of eenggnmeat of this same talent on productivity, safety and the impact on bottom line. Yes, and employees who have the requisite job talent are far more likely to become engaged employees than employees who do not have job talent. The big issue with organizations today is how to quantify talent and measure their impact on the bottom line â example: Revenue per employee etc. I agree yet many managers try to measure the impact of talent without first measuring talent. In this article I was referring to the measurement of the recruitment process in itself and the time and cost involved to produce the desired output and the cost of not doing it. Yes, I see that but without measuring talent the recruiting process is at best marginally successful and over relies on the skills of the recruiters, interviewers and hiring managers. It is talent assessment that allows hiring managers to avoid making hiring mistakes. I like your insightful comments as it sparks a meaningful debate. Thank you and I appreciate the kind words. Great managers define a talent as a recurring pattern of thought, feeling or behavior that can be productively applied.' The emphasis here is on the word recurring. Your talents, they say, are the behaviors you find yourself doing often. The above quote is from First, Break All the Rules by Marcus Buckingham and Curt W. Coffman, Simon & Schuster, 1999.The book does a great job of explaining why what we do works so well; showing managers how to identify and quantify job talent.Bob